aaa4
Nowy
Dołączył: 24 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:40, 13 Cze 2018 Temat postu: 23 |
|
|
-Rozumiem... - rzucila zimno. - Wiec to dlatego tu jestem... Powinnam byla sie
domyslic...
Byla zla i smutna. Tuz przed przyjazdem do Mary poklocila sie z Pascalem. Malo brakowalo, a straciliby panowanie nad soba. W ciagu minionej godziny oboje dazyli do konfrontacji, w ostatniej chwili sie wycofywali. Swiadomosc, ze Pascal nie pomylil sie w ocenie motywow postepowania jej ojca, nie poprawila Gini nastroju. Instynkt [link widoczny dla zalogowanych]
podpowiadal jej, aby po prostu wyszla stad, w ogole nie rozmawiajac z Samem Hunterem. Wszystko to razem musialo znalezc odbicie w wyrazie jej twarzy, poniewaz Mary uwaznie popatrzyla na nia z bliska i lekko scisnela za reke.
-Och, kochanie, co za potworny zamet... - Westchnela. - Nie przejmuj sie tym,
co powiedzialam, to nie jest teraz najwazniejsze. Poczulam sie dotknieta, manicure studio pantera
wiecej, zraniona i... Niewazne. Badz ostrozna, bo Sam jest w fatalnym humorze.
Nakreca sie juz od paru godzin. Probowalam go uspokoic, ale bez skutku. Jest przy
drugim ginie, a manicure ursynów, jak sie zachowuje, kiedy pije. Pomyslalam, ze najlepiej bedzie,
jezeli wasza rozmowa nie potrwa dlugo. Sam jest umowiony na kolacje ze swoim
wydawca, ja tez mam [link widoczny dla zalogowanych]
z nim pojsc. Czeka cie godzina koszmaru, chyba nie wiecej...
Uwazaj, kochanie, bardzo cie prosze... I manicure studio pantera nie wspominaj o Pascalu Lamartine, na
milosc boska...
Mary przerwala, jej glos zalamal sie nagle i Gini zorientowala sie, z
Post został pochwalony 0 razy
|
|